Dwa dni, które mogą rozwiać wszystkie wątpliwości
Mimo że ostatnie zmagania w LEC dopiero za tydzień, już w ten weekend możemy poznać odpowiedź na mnóstwo nurtujących pytań. Tematem lwiej części dyskusji jest G2 Esports i ich kulejąca forma. Dwie porażki będą oznaczać katastrofę. Dwa zwycięstwa zagwarantują pewien spokój ducha. Na liście rywali Fnatic i Vitality.
G2 bez play-offów? W głowie się nie mieści…
A jednak. Scenariusz ten zbliża się do nas z większą prędkością niż Kometa Halleya. Co prawda ekipa Marcina “Jankosa” Jankowskiego zakończyła poprzedni tydzień zwycięstwem z Rogue, jednak niewielu to chyba przekonało. Nie przekonywał nawet fakt, że przeciwnicy są liderami tabeli LEC. To było po prostu chaotyczne spotkanie, a G2 zwyciężyło w okolicznościach, których na Summoner’s Rift często nie oglądamy. Mimo wszystko win is a win, a widmo Worldsów z domowej kanapy nieco się oddaliło.
Do pełni szczęścia brakuje jednak jeszcze jakichś trzech triumfów w pięciu podejściach. To nie są oficjalne wyliczenia matematyków z Oxfordu, a raczej wniosek z luźnej obserwacji zdarzeń. Trzy z pięciu to i tak sporo biorąc pod uwagę, że G2 w ostatnich pięciu potyczkach zwyciężyło zaledwie raz. To jest już jednak przeszłość, a wszystko rozstrzygnie się tu i teraz. Mistrzowie potrafią zmotywować się w najważniejszych momentach, więc przestrzegamy was Vitality – miodu nie będzie. Co najwyżej “Miodowe lata” po meczu na otarcie łez.
Nie samym Jankosem człowiek żyje
Dziś w LEC, zresztą jak co tydzień, kolejny polsko-polski pojedynek i nie tylko. Rogue na pewno nie jest w najlepszym nastroju po wpadce z ostatniego tygodnia, więc dziś cały rozładunek emocji składu Vandera i Inspireda na swoją pomarańczowo-czarną klatę przyjmie Selfmade z ekipą. Tak swoją drogą – Fnatic też nie może spać spokojnie, a porażka z Łotrzykami sprawiłaby, że spodniami trzęśliby w rytm jednego z hitów Pomarańczy… tfu, Mandaryny.
Jactroll z Origen również staną przed syzyfowym wyzwaniem. Pokonać MAD Lions? Chłopaków, którzy grają przebojowo, nadają pojedynkom tempo i przy tym wszystkim świetnie się bawią? Będzie cholernie ciężko. Wydaje się, że te wszystkie przewroty w LEC to nie kwestia jakichś zachwiań formy, a początek pewnej wymiany pokoleniowej, której wielkimi udziałowcami są właśnie młode Lwy. Mimo wszystko życzymy powodzenia, byle nie spaść w tabeli niżej niż Vitality, bo trochę przypał.
Harmonogram na dziś:
- 18:00 – Schalke 04 vs Excel Esports
- 19:00 – Misfits Gaming vs SK Gaming
- 20:00 – Origen vs MAD Lions
- 21:00 – G2 Esports vs Team Vitality
- 22:00 – Rogue vs Fnaitc
W bojowy nastrój wprowadzą was komentatorzy Polsat Games. Tam też powinniście szukać transmisji ze spotkań.
Fot. Riot Games / Michał Konkol