
Duńczycy i Szwedzi z bólem głowy. Też o taki prosimy
Kibice z Danii i Szwecji nie opuszczą dziś swoich domostw – to pewne. CS-owe emocje będą wypełniać ich cztery kąty od popołudnia aż po późny wieczór. Pojawią się jednak problemy – kogo oglądać, gdy w akcji aż tyle świetnych drużyn? Też chcielibyśmy mieć podobny problem.
Miała być walka na dwóch frontach, ale….
O tym, że stawka zespołów uczestniczących w drugim sezonie Flashpointa jest słabsza od pozostałych czołowych turniejów, nie trzeba nawet wspominać. To oczywistość. Wydawało się jednak, że uznane firmy pokroju Fnatic czy aspirujące młodociane składy typu MAD Lions są w stanie konkurować ze światowa czołówką. W końcu we Flashpoincie należą do grona tych najlepszych. Niestety.
Zarówno Szwedzi jak i Duńczycy opuścili już walkę o triumf podczas IEM Beijing. Walka na dwóch frontach nie popłaciła, jednak trzeba przyznać, że obu składom pozostał ten ciekawszy kąsek. Może nie pod względem sportowym, ale finansowym. Bo lepiej zgarnąć pięćset tysięcy dolarów niż pięćdziesiąt.
Zwycięzca dzisiejszej potyczki z marszu wchodzi do fazy pucharowej turnieju. Przegrany natomiast martwić się nie musi. Wygodny format rozgrywek sprawia, że pojedyncza porażka nie boli. Każda kolejna może jednak okazać się brutalna w skutkach.
I znowu te duńskie derby
Kolejne, tym razem godzinę po starcie poprzednich. Który pojedynek wybrać? Co zagwarantuje nam większe emocje? Najlepiej rzucić monetą, bo wytypować ciężko. Szampana otwierają teraz ci, którzy przy swoim stanowisku posiadają więcej niż jeden monitor. Niby można śledzić dwa spotkania na jednym, ale to nie to samo. Wielkie starcia wymagają wielkiego ekranu, a nie jego części.
Heroic kontra Ninjas in Pyjamas. Pojedynek o zdecydowanie większej wartości, niż większości mogłoby się wydawać. Zwycięzca dzisiejszej bitwy zamelduje się bowiem w półfinale IEM Beijing i z komfortem przyjrzy się rywalizacji pozostałych zespołów. Przegrany przygodę z fazą pucharową rozpocznie od etapu ćwierćfinałów. Niby tez dobrze, ale jednak lepiej zabiegać o dodatkowy dzień wolnego. Szczególnie, gdy kalendarz nie oszczędza i oficjalne spotkania gra się co dwa dni.
A gdy już się ściemni…
Szwedzkie i duńskie obozy wreszcie rozdzielą się na dwie transmisje. Choć mamy wątpliwości, czy tym pierwszym będzie chciało się śledzić “popisy” beznadziejnego Dignitas. Już lepiej chyba nacieszyć oko i odpalić transmisję ze spotkania pomiędzy Astralis i mousesports.
Bo to na tę walkę czekają nie tylko skandynawscy kibice, ale też ci z całego świata. Wszystkie poprzednie starcia w porównaniu do tego wyglądają jak stary golf w salonie nowych Mercedesów. O Mercedesach było już w sumie wczoraj, więc może w salonie Volvo. Nie Valve.
Stawka? Identyczna do tej, o której wspominaliśmy przy okazji starcia między Heroic i NiP-em. Nie da się jednak ukryć, że to w tym pojedynku strzelać będą fajerwerki. Kto zostanie drugim półfinalistą IEM Beijing? Instynkt podpowiada Astralis. Duński monolit z każdym dniem ma jednak coraz więcej dziur.
Harmonogram na dziś:
- 14:00 – MAD Lions vs Fnatic (Flashpoint)
- 15:00 – Heroic vs NiP (IEM Beijing)
- 17:00 – Dignitas vs c0ntact (Flashpoint)
- 18:30 – Astralis vs mousesports (IEM Beijing)
Fot. BLAST / DreamHack/Jennika Ojala