Drużyna marzeń. Rekkles oficjalnie w G2 Esports

20.11.2020, 17:54:29

Od plotki, przez pogłoski aż po najprawdziwszą prawdę naprawdę niedaleka droga. Obrazuje to chociażby historia, w której Rekkles grał pierwsze skrzypce. On bowiem w opinii wielu miał zostać “pomarańczowy” do końca kariery. Los poprowadził go jednak w stronę Jankosa i G2 Esports.

Luka po luce

Oryginał brzmiał nieco inaczej, ale Morgen chyba się nie obrazi, jeśli zapożyczymy i lekko przeinaczymy jego twórczość. Luka po luce jeszcze kilka tygodni temu była taką samą abstrakcją, jak odejście Rekklesa z Fnatic. Po Luce “Perkzu” Perkovicu rzecz jasna. Chorwacki ADC nie miał bowiem wielu powodów ku temu, aby opuszczać najlepszą europejską formację. Tak przynajmniej wydawało się, gdy spoglądaliśmy na taflę wrażeń, która pokrywała drużynę.

Perkza żegnaliśmy ze łzami w oczach, w końcu jego bez znaczenia dokąd się nie wybierze, jego imię już zawsze będzie kojarzone z G2 Esports. A to bardzo wymowne. A dokąd pójdzie? Cóż, pewnie gdzieś za ocean. Na spokojną dobrze opłacaną emeryturkę. Ambitniejsze plany miał jednak Rekkles.

Puzzle dla dzieciaków

Z G2 Esports odchodzi Perkz, a szeregi Fnatic opuszcza Rekkles. Już abstrahując od abstrakcyjności tych wydarzeń – chyba nawet najbardziej szara z komórek połączyłaby wątki. Nie trzeba ślęczeć całymi dniami nad kolejnymi gorącymi przeciekami od Kuby Wilka. Wszystko stało się jasne już w tamtym momencie.

Na potwierdzenie trzeba było jednak poczekać. Społeczność zalewała internet potencjalnymi scenariusza przygody Rekklesa z G2 Esports. Tekstami, że to najlepsza drużyna, jaka kiedykolwiek dotykała europejskiej sceny. G2 Esports potrafi zbudować klimat. Dziś jednak wszystko stało się jasne.

I will win Worlds

Takimi słowami Rekkles przywitał się z kibicami G2 Esports. Czy można przedstawić się nowej publice w lepszy sposób? W końcu to wokół mistrzostw świata kręci się cały LoL-owy rok. A tu przychodzi gość (bynajmniej nie malinowy) i mówi, że przyniesie drużynie sukces. Jak tu go nie uwielbiać od pierwszej chwili?

Będziemy tęsknić za szczerym uśmiechem Perkza, ale umówmy się – Rekklesa też przyjemnie będzie oglądać. Na Summoner’s Rifcie oczywiście. Na debiut przyjdzie nam trochę poczekać, ale już teraz budujemy narrację potężnego G2 Esports. Szczerze? W tej chwili nikt na Starym Kontynencie nie może im zagrozić. Czyli wszystko po… staremu.

 

Skład G2 Esports:

  • Martin “Wunder” Hansen
  • Marcin “Jankos” Jankowski
  • Rasmus “Caps” Winther
  • Martin “Rekkles” Larsson
  • Mihael “Mikyx” Mehle

Fot. twitter.com/RekklesLoL

Tagi:
G2 Esports Rekkles
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze