
Do top 30 jeden krok, jeden jedyny krok nic więcej…
Poniedziałkowy wieczór. Odświeżasz niecierpliwie zestawienie światowego rankingu, żeby dowiedzieć się, jak ostatnie wyniki wpłynęły na pozycję Polaków. Spodziewasz się, że Sprout zagości w pierwszej trzydziestce. Liczysz po cichu, że x-kom AGO również załapie się na trzecią dziesiątkę, wszak wywalczyli oni awans do ESL Pro League. Marzysz o kilku miłych punktach dla AVEZ, za awans do ESEA MDL. I w końcu jest. Magiczna data 24.08 na górze ekranu. A obraz i satysfakcjonujący i zaskakujący.
Najważniejszą informacją wynikającą z nowego rankingu jest oczywiście awans Sprout na 27 miejsce zestawienia. Skok o 13 pozycji. Michał „snatchie” Rudzki i Paweł „dycha” Dycha zostali godnie nagrodzeni za dobrą postawę swojej formacji podczas ESL One Cologne. Najwięksi optymiści liczyli nawet, że zwycięstwa z BIG i OG pozwolą na jeszcze większą zdobycz punktową, ale dla niemiecko-polskiego kolektywu i tak można to rozpatrywać w kategorii sukcesu. Jeśli podopieczni Niclasa „enkay J” Krumhorna wygrają chociaż jeden mecz w play-offach, będziemy świadkami kolejnego przyjemnego awansu.
Największy uśmiech i tak zagościł jednak najpewniej na twarzy sympatyków AVEZ Esport. Paweł „byali” Bieliński i spółka zostali nagrodzeni za awans do ESEA MDL i kilka pojedynczych zwycięstw z niżej notowanymi ekipami. I to na grubo. Awans z 46 lokaty na 32 jest co najmniej dziwny, ale co możemy powiedzieć – narzekać nie będziemy. Wyobraźcie sobie teraz, że podopieczni Jędrzeja „bogdana” Rokity wygrywają Eden Arena Malta Vibes Cup 9. Pierwszy raz od stycznia mielibyśmy w pełni polski zespół w pierwszej trzydziestce światowego rankingu. Brzmi tak nierealnie, że dla pewności szczypiemy się od dwóch godzin w ramię.
Co ciekawe, wbrew pozorom dużo mniejszy awans odnotowali reprezentanci x-kom AGO. Miłosz „mhL” Knasiak i spółka muszą się zadowolić ̶a̶w̶a̶n̶s̶e̶m̶ utrzymaniem 38 miejsca w rankingu. Nie oszukujmy się, że biorąc pod uwagę wywalczenie slota w ESL Pro League i skok AVEZ, „Jastrzębie” mogą się czuć lekko pokrzywdzone. Oczywiście warto też zaznaczyć, że cała sytuacja wynika z faktu, że podopieczni Mikołaja „miniroxa” Michałkowa stracili po prostu punkty wywalczone kilka miesięcy temu.
Z innych ciekawych faktów:
- MAD Lions Pawła „innocenta” Mocka pomimo zwycięstwa z mouz odnotowało spadek o 2 miejsca w dół.
- HUNDEN po wielu latach prób w końcu zagościł w pierwszej dziesiątce zestawienia. Nie udało się z Tricked czy MAD Lions jako gracz, więc zrobił to z Heroic jako trener.
- Przebudowane Astralis powolutku wraca do pierwszej dziesiątki. Zwycięstwa z Fnatic i Vitality zagwarantowały Duńczykom awans o 6 miejsc w górę.
- Virtus.pro spadło na 39 miejsce w rankingu (XD).
- Chaos lada moment może wyprzedzić w zestawieniu Cloud9, 100 Thieves czy MIBR.
- OG mantuu spadło na 13 pozycję.
Fot. AVEZ / Kamil Zieliński