Damian „damie” Augustyniak nie wzniesie mistrzowskiego trofeum ELEAGUE LQE w Atlancie. Polak zakończył przygodę z turniejem po niezwykle wyrównanym meczu półfinałowym w drabince PS4. Został tym samym sklasyfikowany w czołowej ósemce rozgrywek.

Półfinałowym rywalem reprezentanta AS Roma Fnatic okazał się Sebas Ortiz.  Choć śmiało można powiedzieć, że Augustyniak kontrolował sytuację w dwumeczu, za Kolumbijczykiem stanęło w końcu szczęście. Strzały biało-czerwonego, które miały zaważyć o jego awansie do konsolowego finału, nieszczęśliwie odbijały się przykładowo od słupków. Rywal damiego bezlitośnie to wykorzystał. Bramkę na wagę triumfu zdobył w 83. minucie.

– Kiedy twój Optimus Prime R9 strzela w słupek niekryty z 5 metrów… Przegrywam w półfinale ELEAGUE LQE po dwumeczu, którego nie wiem, jak opisać. Mogłem zagrać lepiej, ale te sytuacje, które stworzyłem, powinny w zupełności wystarczyć do pokonania mojego przeciwnika – komentował na gorąco po spotkaniu Polak. – Te dwa słupki mogą mnie kosztować miejsce na FIFAeWorldCup Grand Finals, ale oczywiście dam z siebie wszystko na Playoff Event, by tak się nie stało – dodał na Facebooku.

Na drodze do półfinału zmagań gracz AS Roma Fnatic i członek Narodowej Drużyny Esportu odprawił z kwitkiem LucasRepa oraz Roe Feldmana.

Augustyniak zawody w Atlancie zakończył więc w gronie czterech najlepszych graczy PS4 i ośmiu w ogóle. Do domu wróci bogatszy o tysiąc dolarów i 315 GSP.

Nie wiemy jednak, czy aktualny dorobek punktowy da mu bezpośrednią promocję na mistrzostwa świata. Wielce prawdopodobne, że – z uwagi na absencję podczas nadchodzącego LQE w Bukareszcie – damie weźmie udział w play-offach Global Series.

Problemy techniczne sprawiły, że finały konsolowe, a także zwieńczenie turnieju zostały przełożone i rozegrane zostaną poza transmisją. W grze o zwycięstwo pozostało jeszcze czterech graczy: Sebas Ortiz oraz DAGNOLF96 (PS4), a także GoalMachine i Janoz (Xbox).

Tagi: