Czy ktokolwiek jest w stanie zatrzymać Vitality? Francuzi na ostatniej prostej po triumf na jesiennych finałach BLAST Premier
Przez długi czas wydawało się, że w 2020 roku ciężko będzie nazwać którąkolwiek z ekip najlepszą na świecie. Dziś do tematu podchodzimy jednak bez większych wątpliwości. Vitality rozszerzając swój skład do sześcioosobowej kadry, wzniosło się nie tylko na wyżyny, ale też na całkiem inny poziom. Mathieu „ZywOo” Herbaut i jego kompani z zespołu to aktualnie Tesla zaparkowana na parkingu przed salonem Mercedesa. Dzika róża w gąszczu stokrotek. Kebab z podwójnym serem pośród tostów. Trójkolorowi w przeszłości mieli jednak tendencje do wywracania się na ostatniej prostej. W finałowym meczu jesiennych finałów BLAST Premier spróbują udowodnić, że dawno o tym scenariuszu zapomnieli.
Ostatnie miesiące to dla Vitality mokry sen z natury tych, po których budzisz się i próbujesz na siłę usnąć z powrotem, w nadziei, że powrócisz w centrum przerwanej projekcji. Podopieczni Rémiego „XTQZZZ” Quoniama zdecydowali się na pionierskie rozwiązanie w kwestii kadrowej, które okazało się strzałem w dziesiątkę. Najważniejsza była jednak błyskawiczna adaptacja. Nie było mowy o usprawiedliwianiu się okresem przejściowym. Wyniki przyszły po prostu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Od końcówki października, kiedy to do zespołu został sprowadzony Nabil „Nivera” Benrlitom, Vitality nie może przestać wygrywać. Francuzi na dwanaście rozegranych serii BO3 przegrali tylko raz i podobno nawet najstarsi druidzi nie potrafią do teraz wytłumaczyć tego, co stało się w starciu z FaZe. Oprócz jednorazowej wpadki z międzynarodowym kolektywem byliśmy świadkami pasma sukcesów. Trójkolorowi potrafili rozbijać Heroic, Complexity, Natus Vincere czy mousesports, a forma indywidualna każdego reprezentanta „Pszczółek” stała na bardzo wysokim poziomie.
W efekcie Vitality wygrało sezon zasadniczy BLAST Premier Fall, a później sięgnęło po zwycięstwo podczas Intel Extreme Masters Bejing-Haidian, gdzie w finale po szalonym widowisku pokonali Na’Vi. I choć ciężko w to uwierzyć, to dla piątki dowodzonej przez Dana „apEXa” Madesclaire’a był to pierwszy poważny sukces od grudnia ubiegłego roku, kiedy jeszcze z Alexem „ALEXEM” McMeekinem na pokładzie stanęli oni na pierwszym stopniu podium EPICENTER 2019.
Na przestrzeni całego 2020 roku Vitality wielokrotnie biło głową o ścianę. Finał BLAST Premier Spring? Przegrany z Complexity. Finał cs_summit 6? Fatalna porażka z BIG. Finał ESL One Cologne? Blamaż w starciu przeciwko Heroic. Finał DreamHack Open Fall? Podwójne upokorzenie przez Duńczyków. Francuzi zawsze dochodzili daleko, ale nie przekładało się to absolutnie na nic, może oprócz wypracowania pewnego awansu na Majora, co i tak było dla chłopaków znad Sekwany obowiązkiem. I choć nie zdążyliśmy wyrwać z kalendarza zbyt wielu kartek, to te czasy są już abstrakcyjną przeszłością.
Dziś Vitality nie wygląda po prostu na ekipę, która miałaby oddać kolejny finał. Zwycięstwo w ramach IEM Bejing-Haidian dodało reprezentantom francuskiej organizacji skrzydeł. Wiara w słuszność sześcioosobowej kadry sięgnęła zenitu. Każdy schował dumę do kieszeni i cieszy się z nowych rozwiązań oraz rewolucyjnej filozofii. – Obecne Vitality to najlepszy skład, w jakim kiedykolwiek grałem – stwierdził Richard „shox” Papillon. Biorąc pod uwagę liczbę genialnych rosterów, w których występował Francuz, słowa te nabierają iście kolosalnego i niebanalnego znaczenia.
Niezależnie od rywala, Vitality podejdzie do finału BLAST Premier Fall w roli faworyta. Najpierw na serwerze zameldują się gracze Astralis oraz BIG, którzy powalczą między sobą o awans do ostatecznego starcia. Dla Niemców spotkanie to ma ogromne znaczenie, gdyż ewentualna porażka przekreśli ich szansę na grę w globalnych finałach BLASTA. Sam mecz będzie zresztą niezmiernie ciekawy, bo w erze wielokrotnie powtarzających się matchupów, będzie to totalna świeżość. Ostatni bezpośredni pojedynek pomiędzy podopiecznymi Dannego „zonica” Sørensena i Tobiasa „tow b” Herberholda datuje się wszak na październik 2019 roku.
Harmonogram dzisiejszych meczów w ramach finałów BLAST Premier Fall:
- 16:30 – BIG vs. Astralis
- 20:30 – Vitality vs. BIG/Astralis
Dwa ostatnie spotkania podczas BLAST Premier Fall Finals wraz z polskim komentarzem będziecie mogli oglądać w tym miejscu.
Fot. Łukasz Twardowski