Romans Ultraligi z Teamfight Tactics rozpoczął się na dobre, a małe legendy otrzymały ludzkie twarze polskich zawodników. Jak minęła inauguracja rozgrywek na krajowym szczycie TFT?

Nie da się ukryć, że pierwszy dzień zmagań upłynął pod znakiem reprezentacji klubowych. Nic w tym zresztą dziwnego – w akcji obserwujemy przecież czterech graczy devils.one, a także bliźniaczą liczbę reprezentantów Illuminar Gaming i Anonymo Esports. Tylko czterech zawodników nie otrzymało jeszcze wsparcia esportowego klubu.

I cóż – poniekąd odezwała się zależność, w której to zrzeszeni zaczynają rozdawać karty. O ile Bartłomiej “Zbrojson” Zbroja na własną rękę dostał się do czołowej trójki graczy w grupie A, o tyle reszta szczytu należała do taktyków “drużynowych”. Z trzynastoma punktami wierzchołek koszyka pierwszego okupują obok Zbrojsona Mateusz “Jan Glin” Młynarczyk z devils.one oraz Mateusz “Kropekpobyku” Kuziara z Illuminar Gaming.

Korona Grupy B po pierwszym dniu zmagań również trafiła na głowę gracza iHG. Mowa o Szymonie “Arnoldzie” Foltynie. Tuż za nim uplasował się z kolei duet z Anonymo Esports: Nadim “Lelouch” Maani oraz… członek sztabu zarządzającego organizacją – Adam “Jotosha” Kozierowski.

Maciej “Kezman” Garmacki (Anonymo Esports), a więc jeden z bezsprzecznych faworytów rozgrywek, zadowolić musi się miejscem czwartym. Podobnie zresztą do Jakuba “kubysama” Sopickiego (Illuminar Gaming) w Grupie B.

Jeśli żegnalibyśmy się z pierwszymi uczestnikami zmagań już dziś, padłoby na graczy z ostatnich miejsc w grupowych tabelach. Te okupują aktualnie Dawid “Querik” Służniak z iHG, a także niezrzeszony nigdzie Łukasz “Trapiv” Słaboń.

W etapie Karuzeli zawodnicy rozgrywać będą po dwie gry przez trzy tygodnie. Gracze z dołu tabeli pożegnają się z ligą, najlepszych trzech zawodników każdej grupy awansuje z kolei do Wielkiego Finału. Reszta rywalizować będzie w fazie drugiej – Bitwie – o dwa ostatnie bilety do finalnego odcinka krajowych zmagań.

Uczestnicy walczą nie tylko o nagrody z puli 26 tysięcy złotych, ale także cztery przepustki na mistrzostwa międzynarodowe.

Fot. Polsat Games

Tagi: