
Chrabąszcze i inne insekty nie przeszkodziły. Nowe Izako Boars zwyciężyło w debiucie
Paweł “byali” Bieliński walczył wczoraj z przeciwnikami zarówno na serwerze, jak i poza nim. Obie bitwy na szczęście udało się zwyciężyć. Polacy rozprawili się z fińskim zespołem KOVA, a w międzyczasie wieloletni reprezentant Virtus.pro poradził sobie ze śmiercionośnym chrabąszczem.
W ostatnich tygodniach zespół Izako Boars przeszedł gruntowną przebudową. Z zespołem pożegnało się aż trzech zawodników. Dwóch z nich – Huber “szejn” Światły oraz Kamil “siuhy” Szkaradek – zasilili nowo powstałą akademię mousesports grającą pod szyldem mouz NXT.
Z organizacją pożegnał się także Michał “mono” Gabszewicz, a w miejsce całej trójki zatrudniono zupełnie nowe twarze. Dziś Dzika na piersi z dumą noszą Paweł “byali” Bieliński, Arek “Vegi” Nawojski oraz Karol “Enzo” Lasota.
Wczorajszy oficjalny debiut nowego Izako Boars rozpoczął się na Duscie2. Polacy z początku mieli małe problemy, a w defensywie pojawiło się wiele luk, jednak zmiana stron na dobre rozstrzygnęła losy starcia. Fantastyczna gra całego zespołu zamieniła się na debiutancki punkt. Ostateczny wynik? 16:9.
Po Overpassie humory nie były jednak tak wyśmienite. No ale nie możemy się dziwić – drużyna współpracuje ze sobą od stosunkowo niedawna, a mapa była wyborem drużyny przeciwnej. Nie boli więc zaledwie osiem zdobytych rund przez biało-czerwonych.
Bo koniec końców wszystko i tak zakończyło się szczęśliwie. Nuke okazał się polem do popisu dla Polaków, którzy nie dali Finom najmniejszych szans. Co prawda w trakcie meczu nie zabrakło dodatkowych komplikacji, jak chociażby śmiercionośne chrabąszcze w mieszkaniu Bielińskiego, jednak najważniejsze, że na koniec dnia to Izako Boars opuściło serwer ze zwycięstwem.
Mamy przerwę techniczną! pic.twitter.com/tPaOUSqNMO
— Izako Boars (@IzakoBoars) July 6, 2021
Izako Boars 2:1 KOVA (16:9 Dust2, 8:16 Overpass, 16:6 Nuke)
Polacy swój kolejny mecz w ramach Domination League Season 2 rozegrają już jutro. Przeciwnikiem prowadzone przez Jakuba “kubena” Gurczyńskiego MAD Lions.