
Bratobójczy pojedynek w ćwierćfinale Worlds. Chiny stracą dziś jednego przedstawiciela
Tylko dwie drużyny z Chin awansowały ostatecznie do play-offów Worlds 2021. Na domiar złego dla fanów LPL – obie zestawiono ze sobą już w ćwierćfinale. Za kilka godzin przekonamy się, czy rajd po Puchar Przywoływacza kontynuować będą gracze Royal Never Give Up czy EDward Gaming.
Lee „Faker” Sang-hyeok i jego T1 nie pozostawiły najmniejszych złudzeń co do tego, komu bardziej należał się awans do półfinału Worlds 2021. Hanwha Life Esports zostało dosłownie zmasakrowane, na Summoner’s Rift regularnie oddając się w ręce rywali. Czwarta formacja z Korei właściwie nie włączyła się do walki, oddając bardziej utytułowanym przeciwnikom trzy mapy z rzędu.
Nic dziwnego, że fani League of Legends rączki zacierają właśnie na dzisiejszy pojedynek. Chiński ćwierćfinał zapowiada się bowiem na jeden z najbardziej wyrównanych pojedynków tego właśnie etapu zmagań. Atmosferę zagęszcza w dodatku fakt, że w pierwszej fazie play-offów zespoły z LPL dokonać muszą bratobójczej wymiany ciosów. Już za kilka godzin na Worlds 2021 pozostanie zaledwie jedna sekcja z królewskiego regionu.
Obie formacje w grupach zaprezentowały się bardzo podobnie, wygrywając cztery mecze i oddając dwie mapy. EDward Gaming rywalizować musiało jednak z T1, podczas gdy największym oponentem grupowym Royal Never Give Up byli gracze Hanwha Life Esports. A różnica poziomów obu ekip czarno na białym zarysowana została wczoraj. To zresztą kultowe EDG podejdzie do potyczki z pozycji mistrza chińskiej ligi.
Pojedynek rozpocznie się o godzinie 14:00. Polską transmisję oprócz Mikołaja “Silv4na” Sinackiego ubarwi grono ekspertów. Tym razem w komentatorskim studiu pojawią się ponadto Fryderyk “Veggie” Kozioł oraz Kamil “hajima” Żmudzki. Relacja z rozgrywek dostępna będzie na kanałach Polsat Games.
Fot. Riot Games