Bomba transferowa w Liquid! Twistzz opuszcza skład, a FalleN ma go zastąpić
Spodziewaliśmy się wielu ruchów transferowych, ale tego nawet przez chwilę nie wzięliśmy pod uwagę. Russel “Twistzz” Van Dulken ogłosił, że wczorajszy finał IEM Global Challenge był jego ostatnim meczem w barwach Teamu Liquid. Świat na chwilę zadrżał, jednak już pojawiły się spekulacje – kto zastąpi Kanadyjczyka? Jak podaje Rush B Media, w miejsce Twistzza do składu amerykańskiej organizacji ma wejść Gabriel “FalleN” Toledo.
Pożegnanie po latach
Dlaczego nie spodziewaliśmy się, a nawet nie wyobrażaliśmy sobie scenariusza, w którym Twistzz opuszcza załogę Liquid? Po prostu przywykliśmy już do widoku kanadyjskiego strzelca w trykocie amerykańskiej organizacji. Dziwne będzie oglądać go w innym, ale jeszcze większy dyskomfort sprawi nam widok kompanii EliGE’a bez niego.
Van Dulken spędził w Teamie Liquid znaczną część swojej profesjonalnej kariery. Zaczynał jako… może nie jako idol kryzysowy, ale jako młodzieniec z aspiracjami, którego jednak nie wszyscy brali na poważnie. Twistzz jednak błyskawicznie przekonał do siebie wszystkich niedowiarków i w dwa lata urósł do miana jednej z największych nadziei i ostoi amerykańskiej sceny.
Wymiana na linii talent-doświadczenie
Oczywiście nie negujemy tego, że Twistzzowi brakuje doświadczenia czy FalleNowi talentu. To po prostu coś, z czego obaj Panowie słynęli. Liquid postanowił poświęcić talent i wybitne cyfry Russela, aby sięgnąć po nieograniczone doświadczenie Toledo. No ale właśnie, czy faktycznie aż takie wybitne?
Wydaje się, że w Liquid po transferze Michaela “Grima” Wince’a doszło do niemałej rewolucji w kontekście ról na mapie. Najnowszy nabytek amerykańskiej organizacji przejął większość z zadań Van Dulkena, a ten stał się swego rodzaju wolnym elektronem. Został na pozycji, na której nie czuł się komfortowo, co obrazuje zdecydowany zjazd w rubrykach zabójstw, ratingu i wszystkich innych.
A FalleN? Wolny elektron to jego drugie imię. Nie znamy innego gościa, który w swojej dowolności działań byłby tak skuteczny, a przy okazji efektowny. Potencjalny transfer Brazylijczyka do Liquid to zwiastun nie tylko powrotu amerykańskiego zespołu na szczyt, ale też drużyny, która będzie grać przebojowego Counter-Strike’a. A takie składy zauraczają najwięcej fanów.
To nie byłby również pierwszy eksperyment Liquid z Brazylijczykiem w składzie. Wszyscy pamiętamy przecież, gdy barw organizacji bronił Epitacio “TACO” de Melo. Zarząd musi mieć słabość do reprezentantów tego kraju, jednak my narzekać nie mamy zamiaru. Jeżeli otrzymamy powiew FalleNa z 2016 roku, będziemy cali w skowronkach. Scena idzie do przodu, jednak dobrze widzieć legendy w pełni blasku.
Po ewentualnym transferze FalleNa skład Liquid wyglądałby następująco:
- Jonathan „EliGE” Jablonowski
- Keith „NAF” Markovic
- Jake „Stewie2K” Yip
- Michael „Grim” Wince
- Gabriel „FalleN” Toledo
- Jason „moses” O’Toole – trener
- Russel „Twistzz” Van Dulken – ławka
A co dalej z Twistzzem? Liczymy na transfer do którejś z europejskich formacji i przeklinamy go przed ucieczką z VALORANTA. CS-owa scena nie może pozwolić sobie na taką stratę.
Fot. DH/Alex Maxwell / Kirill Photos/BLAST