AVEZcie też awansujcie
Jeśli w zeszłym roku ktoś pisałby: bierzcie przykład z AVEZ, pukalibyśmy się w czoło. Teraz można tak śmiało sugerować, bo to drużyna, która naprawdę gra coraz lepiej i znów to udowodniła. Awansowała już do play-offów Eden Arena Malta Vibes Cup 2. Czy Illuminar i HONORIS pójdą w jej ślady?
Kwalifikacje do FLASHPOINT, HomeSweetHome, drugie miejsce w ESL Mistrzostwach Polski, niezłe występy w Esport Tour Pro czy BLAST Rising, przejście przez otwarte eliminacje do cs_summit, bilans 3:0 w grupie Nine to Five, a teraz jeszcze szybkie zapewnienie sobie play-offów w drugim tygodniu Malta Vibes. Wyniki AVEZ naprawdę mogą się podobać.
Tym bardziej, że wczoraj zespół Pawła „byaliego” Bielińskiego rozprawił się z jednym z największych rywali polskich formacji, czyli FATE. I oczywiście można tłumaczyć, że Bułgarzy nie grali w podstawowym składzie, ale spotkanie to zakończyło się wynikiem 16:6. To mówi samo za siebie. Do tego podopieczni Jędrzeja „bogdana” Rokity dorzucili pewne zwycięstwo z CR4ZY, któremu na Trainei oddali siedem, a na Vertigo sześć rund.
Da się?
I teraz kilka słów do rozpoczynających dziś zmagania Illuminar Gaming: weźcie przykład z AVEZ. Wiemy jak to brzmi, wiemy, że Filip „NEO” Kubski, Wiktor „TaZ” Wojtas, Janusz „Snax” Pogorzelski czy Paweł „innocent” Mocek mogą nas wyśmiać w twarz, ale w tym przypadku to jedyna droga, by naszego CS-a odbudować. Robić progres, dużo trenować, z głową podchodzić do przygotowań. Jak AVEZ, które miało napięty grafik, a dopiero co zrobiło sobie tygodniową przerwę, wróciło w pełni sił, w dwóch turniejach udowadniając, że to była słuszna decyzja.
– Najwidoczniej taka przerwa była nam potrzebna. Z perspektywy trenera widzę u chłopaków o wiele więcej luzu, pewności siebie i co najważniejsze dobrej zabawy, która bardzo pozytywnie rzutuje na ogólny performance podczas gry i poza nią. W meczach przed przerwą bardzo często brakowało nam najzwyczajniej spokoju i dobrych decyzji – tłumaczył nam bogdan.
Dziś w akcji najpierw zobaczymy Illuminar, które w pierwszym meczu stanie naprzeciw LDLC. Nazwa kojarzona, gracze nie tacy źli, bo przecież SIXER i bodyy liznęli poważnego CS-a, ale jako zespół grają słabo. W lipcu wygrali trzy na osiem spotkań, ulegając CR4ZY, AGF, ALTERNATE aTTaX, Secret i Nexus. Krótko mówiąc: są do przejścia. Podobnie jak Syman i Budapest Five, które znalazły się w tym samym zbiorze.
HONORIS też nie może narzekać: w pierwszym starciu zmierzy się z Endpoint, a później z ALTERNATE aTTaX lub Teamem Singularity. Wszystko zależy od tego, jaki wynik osiągnie w pierwszym spotkaniu. Może to czas przestawić się na tryb wygrywania i zanotować nieco dłuższą passę z zielonym kolorem w rezultatach?
Harmonogram meczów:
10:00 – LDLC vs Illuminar Gaming
17:00 – Endpoint vs HONORIS
Kolejne spotkania Polaków odbędą się różnych godzinach – wszystko zależy od wyników z inauguracji. Dziś jednak muszą rozegrać wszystkie pojedynki fazy grupowej. Powiemy więc na koniec:
AVEZcie awansujcie.
Fot. Games Clash Masters / Michał Konkol