ardiis zabiera głos w sprawie kontuzji i otwiera się na nowe oferty
Ardis „ardiis” Svarenieks po raz pierwszy od dłuższego czasu zabrał publicznie głos w sprawie swojej kontuzji, która na kilka ładnych tygodni wyłączyła go z rywalizacji na scenie VALORANT. Łotysz potwierdził przypuszczenia dotyczące tego, że nie będzie kontynuować swojej przygody w Heretics i wyraził gotowość do rozpatrzenia ofert.
Wszystkie znaki na niebie wskazują na to, że krótka przygoda Ardisa „ardiisa” Svarenieksa w barwach Heretics definitywnie dobiega końca. Po wielu tygodniach ciszy 23-letni Łotysz opisał swoją aktualną sytuację w mediach społecznościowych, gdzie opowiedział o problemach zdrowotnych, które wywołały przymusową absencję.
Medical leave➡️ bench
Read: https://t.co/O6DQGbsyWX
— Heretics ardiis (@ardiis) August 6, 2021
O problemach zdrowotnych ardiisa dowiedzieliśmy się kilka tygodni temu. O wszystkim zakomunikowało Heretics, które na kilka dni przed drugimi kwalifikacjami VCT Challengers musiało znaleźć błyskawiczne zastępstwo. Ostatecznie wybór padł na młody talent znad Sekwany – Amine „Amilwe” Saidiego.
Transfer last minute nie pozwolił co prawda Heretics na awans do VCT Challengers EMEA, jednak organizacja postanowiła dać szansę ekipie Patryka „Patitka” Fabrowskiego z Amilwą na pokładzie i będzie kontynuować projekt w niezmienionym składzie.
Sad that things turned out the way they did, but I fucking know that you are gonna be at the top again, good luck King 👑
— Heretics paTiTek (@paTiTek) August 6, 2021
W swoim oświadczeniu ardiis potwierdził, że jest gotowy na powrót do gry i ciężkie treningi. Łotysz podkreślił swoją uniwersalność i głód zwycięstwa, którego tak naprawdę nie zaznał już od kilku ładnych miesięcy. Jeden z najlepszych graczy 2020 roku ostatni triumf odnotował w stycznu, kiedy to jeszcze pod banderą G2 zgarnął tytuł mistrzowski w ramach Red Bull Home Ground.
Fot. G2