Anonymo najwyżej notowaną polską formacją w światowym rankingu drużyn
Zagrali jeden mecz w tygodniu, a polski tron wpadł w ich ręce – zobacz jak. Anonymo Esports dzięki zwycięstwu z ALTERNATE aTTaX przeskoczyło Izako Boars i zameldowało się na najwyższej spośród rodzimych ekip lokacie w światowym rankingu drużyn. Debiut w zestawieniu zaliczył również nowy skład Illuminar Gaming, który znajduje się tuż za nadwiślańskim podium.
W ostatnim tygodniu na pewno nie zobaczyliśmy aż takiego natłoku spotkań z udziałem Polaków, jak chociażby na początku lutego. Mimo wszystko przetasowania w światowym rankingu pojawiły się nie tylko na najwyższych lokatach, ale również nieco niżej, a roszady nie ominęły także biało-czerwonych piątek. Porażki Izako Boars w European Development Championship 2 i ESEA Winter Cash Cup 5 poskutkowały tym, że podopieczni Bartosza „Hypera” Wolnego utracili status najwyżej notowanej formacji znad Wisły.
Ich miejsce zajął nie kto inny, a Janusz „Snax” Pogorzelski i jego kompani z Anonymo Esports. Sformowana na początku 2021 roku drużyna wygrała w ubiegłym tygodniu jedno spotkanie, przeciwko ALTERNATE aTTaX w ramach ESEA Premier. Wystarczyło to jednak do uzbierania 42 punktów i objęcia schedy w kraju, a co najważniejsze, przybliżyło to podopiecznych Adriana „IMD” Piepera do pierwszej trzydziestki. Aktualny deficyt oczek do 30 lokaty wynosi 17.
O ile na trzecim miejscu utrzymuje się StylDunow, o tyle tuż za ich plecami z bomby pojawiło się Illuminar Gaming, które w weekend zatriumfowało we wspomnianym już wcześniej ESEA Cash Cup. Dominik „GruBy” Świderski i spółka podczas swojego debiutu w rankingu wyprzedziło między innymi Wisłe All in! Games Kraków, x-kom AGO i HONORIS.
Zmiany pojawiły się również w pierwszej dziesiątce światowego rankingu. Na pozycji lidera zdetronizowane przez Na’Vi zostało Astralis, a do pierwszej piątki kosztem Team Liquid przebiło się Virtus.pro. Powrót Valentina „poizona” Vasileva poskutkował również powrotem Compleixty do pierwszej dziesiątki, a spory zastrzyk punktów uzyskało także Evil Geniuses, które rozprawiło się z Vitality i G2 Esports podczas BLAST Premier Spring.
Fot. Skill Factor / Patrycja Gawryszewska