Anonymo kontra AGO – przystanek drugi już dzisiaj
Dwie krajowe formacje złożone z samych gwiazd. Dwa składy aspirujące o cele wychodzące poza możliwości innych biało-czerwonych formacji. Anonymo Esports i AGO nie spotykają się pierwszy raz. W drugim odcinku tej zapewne niekończącej się sagi zobacz się dzisiaj.
Pierwsze przetarcie krajowych gigantów odbyło się już jakiś czas temu w trakcie kwalifikacji do DreamHacka Open January. Do rozgrywek przystąpiła garść rodzimych formacji, więc polsko-polskie pojedynki były nieuniknione, a na ten czekaliśmy najbardziej. No i go otrzymaliśmy.
A derby nie zawiodły. Był Train, były emocje, były wygrywane clutche i było odrabianie przewagi. Scenariusz jak z obrazka, ale dla jednych historia zakończyła się po Disneyowsku, a drugim śniła się po nocach. Anonymo Esports dowiozło zwycięstwo w pierwszej potyczce z x-kom AGO i wpisało się jako pierwszy triumfator tej batalii.
A wczoraj? Kolejny mały-wielki sukces. Mimo braku wielkiej aktywności, wszak Anonymo Esports rozegrało w ubiegłym tygodniu zaledwie jeden pojedynek w ESEA Premier, drużynie udało się wskoczyć na piedestał krajowej odnogi rankingu HLTV. Mały-wielki sukces, bo z jednej strony to miły symbol i na pewno cieszy, że udało się znaleźć tak wysokie miejsce po krótkim okresie współpracy, a z drugiej domowa dominacja nie znaczy nic w kontekście międzynarodowym. 44 lokata na świecie jest jednak zaledwie początkiem tej przygody.
Dziś natomiast będziemy świadkami drugiego odcinka wspomnianej rywalizacji. x-kom AGO rozpocznie swój bój w ESEA Premier, natomiast jak mówiliśmy – Anonymo ma go za sobą i to w zwycięskim stylu. W przeciwieństwie do premierowych przekomarzań ten pojedynek odbędzie się w formacie BO3. Która z formacji popisze się lepszą znajomością szerszej gamy map?
Mecz Anonymo Esports kontra x-kom AGO rozpocznie się dziś punktualnie o 20:00. Transmisję z tego spotkania znajdziecie na oficjalnym, polskim kanale ESL w tym miejscu.
Fot. Anonymo Esports/Maciej Kołek / x-kom AGO