Anonymo Esports przypieczętowało awans do trzeciego sezonu FLASHPOINT za drugim podejściem. Polacy zmietli dziś z serwera francuskie Double Poney, zgarniając tym samym bilet na turniej z majorowego cyklu.

– To już czas, to już pora, Anonymo na Majora! – grzmiała polska społeczność przez ostatnie dni. I nawet jeśli FLASHPOINT to jeszcze nie zawody rangi mistrzostw świata, polska scena od bardzo dawna tak blisko rozgrywek współtworzony przez Valve jeszcze nie stała. Nadwiślańskie środowisko wreszcie otrzymało impuls, którego potrzebowało od długich miesięcy. 

Na dobrą sprawę biało-czerwony skład ostatni raz bił się w międzynarodowych, prestiżowych zmaganiach w lutym tego roku. Wisła All in! Games Kraków nie przedarła się jednak przez Play-Iny Intel Extreme Masters Katowice. To jednak kropla w morzu potrzeb krajowego środowiska. Jeśli chodzi o wcześniejsze wyskoki, cofnąć musimy się bowiem do września i udziału x-kom AGO w ESL Pro League.

Po wielu tygodniach prób i błędów Anonymo Esports umożliwiło polskim kibicom śledzenie krajowych sekcji w meczach o poważną, międzynarodową stawkę. O ile bowiem medale Białej Gwiazdy w Nine to Five czy Jastrzębi w Snow Sweet Snow były od czasu do czasu pocieszającą odskocznią od ciągłych rozczarowań, o tyle daleko im do cykli największego formatu.

Po awans na FLASHPOINT 3 ekipa Janusza “Snaxa” Pogorzelskeigo najpierw przedarła się przez otwarte kwalifikacje, by następnie odprawić z kwitkiem kilka poważnych rywali. Anonymo do drabinki przegranych zrzuciło ENCE i Dignitas. Dziś w meczu o bilet do parteru sprowadziło natomiast Dobule Poney. Na dobrą sprawę Polakom postawił się jedynie Juggernaut z Complexity, choć grzechem byłoby nazwanie tego meczu oczywistym.

A Francuzi? Gładko zdobyty Nuke nie był zapowiedzią bezproblemowej przeprawy. Szybko okazało się bowiem, że Vertigo mimo wyboru Polaków nie jest ich najmocniejszą propozycją. Mimo wielkiej przewagi Francuzów biało-czerwoni zachowali jednak zimną krew do końca. Dzięki akcjom pokroju niesamowitego clutcha Pawła „innocenta” Mocka, a także heroicznemu powrotowi w końcówce gra o bilet nie musiała przenosić się na trzecią mapę. Z 5:13 do 16:14? Anonymo mówi: „bardzo proszę”!

A wasz wujek jak spędza czwartkowy wieczór? Bo wujo @innocentCS dostarcza kibicom sporo ognia 🔥 pic.twitter.com/81JCQ1HmpK

— Szymon Groenke (@SzymonGroenke) April 29, 2021

Anonymo Esports 2:0 DBL Poney – Nuke 16:11; Vertigo 16:14

To nie ostatni pojedynek Anonymo Esports w ramach kwalifikacji do FLASHPOINT 3. Choć  Polacy tak jak mousesports, Complexity czy Sprout są już pewni gry na międzynarodowym turnieju, rozegrają jeszcze finał drabinki przegranych. Wynik decydować będzie prawdopodobnie o ewentualnym rozstawieniu w głównym turnieju. Rywalem będzie Sprout. Pojedynek zaplanowano na godzinę 21:00.

Fot. Skill Factor / Patrycja Gawryszewska

Tagi: