Amerykańscy naukowcy donoszą: Gambit jest nie z tej ziemii
Już teraz można śmiało powiedzieć, że wspominając 2021 rok za kilka lat będziemy gadać przede wszystkim o dominacji Gambit Esports. Historia pisana przez rosyjsko-kazachski kolektyw przyprawia nas o czysty zachwyt, bo jest to opowieść o tym, że ciężką pracą da się osiągnąć wszystko. Sergey „Ax1Le” Rykhtorov i spółka to czysty dowód, że warto mierzyć wysoko. Na 11 rozegranych od stycznia turniejów Gambit zagrało w dziesięciu finałach. Wczoraj wygrało szósty. I spróbujcie powiedzieć, że nie jest to imponujące.
Jeśli ktoś spodziewał się w meczu pomiędzy Gambit Esports oraz Natus Vincere śmiercionośnej walki na noże w pełnym trzymapowym wymiarze – przeżył zawód.
Jeśli ktoś oczekiwał kolejnego rozdziału w pięknej historii – zasnął z uśmiechem.
Seria pomiędzy Na’Vi i Gambit z pewnością była ekscytująca. Bez cienia wątpliwości dostarczyła wrażeń i była naprawdę dobrym materiałem do spędzenia niedzielnego wieczoru. Zaserwowane zostały nam dwie mapy, które obfitowały w w zwroty akcji i fantastyczne zagrania indywidualne. Przede wszystkim jednak była to seria, w której rosyjsko-kazachski kolektyw raz jeszcze udowodnił, że ich miejsce znajduje się nad resztą globalnej stawki.
Dmitry „sh1ro” Sokolov po raz kolejny szalejący z AWP. Przygaszony Oleksandr „s1mple” Kostyliev, będący w cieniu nie tylko rywali, ale również niektórych kolegów z zespołu. Clutchujący Sergey 'Ax1Le' Rykhtorov. To obrazki, które zapamiętamy z tego finału na kilka dobrych tygodni.
Gambit w 2021 roku wygrał już IEM Katowice 2021, doszedł do finału ESL Pro League, triumfował w turnieju kwalifikacyjnym do Majora, zdominował IEM Summer i podbił wiosenne finały BLAST Premier. Awans na Majora w Sztokholmie wydaje się formalnością, a dodatkowo Abay „Hobbit” Khassenov i jego kompani mają najlepsze szanse na zgarnięcie Intel Grand Slam.
Wisienka na torcie? MVP dla Hobbita. 27-letni Kazach po raz kolejny udowodnił, że świetną formę indywidualną można zachować przez bardzo długi czas. Jeszcze rok temu niewielu postrzegało Khasenova jako gracza ciężkiego kalibru, a dziś nie mamy złudzeń co do tego, że spokojnie jest w stanie przyćmić młode gwiazdy. Podobnie jak na ostatnim turnieju RMR w regionie CIS to nie Ax1Le czy sh1ro zgarniają odznaczenie, a właśnie legenda Gambit.
I w głowie kotłuje się tylko jedno pytanie – gdzie jest sufit tych gości?
Fot. Gambit