AGO ROGUE znakomicie rozpoczęło swój udział w European Masters. Drużyna rodem z Polski start w Play-Inach przypieczętowała bezbłędnym bilansem trzech zwycięstw i żadnej porażki.

Sama obecność AGO ROGUE – jako trzykrotnych mistrzów Ultraligi i zwycięzców EU Masters – w Play-Inach międzynarodowych rozgrywek, może być nieco rozpraszająca. Z uwagi na kiepski finisz w letniej odsłonie krajowych zmagań warszawskie Łotrzyki nie trafiły jednak bezpośrednio do głównego etapu turnieju.

Ekipa Damiana “Luckera” Konefała na awans musi sobie jeszcze zasłużyć. I cóż – do tej pory idzie jej w tym doskonale. Podczas inauguracyjnego dnia międzynarodowych rozgrywek gracze AGO ROGUE nie potknęli się bowiem ani razu. Brązowi medaliści z Polski najpierw do parteru sprowadzili eSubę, chwilę później pokonali Vitality.bee, by grupowe wojaże zakończyć zwycięstwem z mousesports.

Żeby tego było mało – reszta formacji z Grupy D zgrabnie podzieliła się punktami, wobec czego polska kadra wyszła na spore prowadzenie. Trzech rywali AGO ROGUE osiągnęło bilans 1-2. I choć chciałoby się powiedzieć, że reprezentanci Gniazda muszą teraz po prostu dopełnić formalności, w podobnych sytuacjach warto trzymać język na wodzy. Byliśmy przecież świadkami sytuacji, w których zespoły po imponującym starcie mimo wszystko straciły szanse wyjścia z grupy.

Interesującym wydaje się jednak fakt, że wszyscy grupowi liderzy w Play-Inach mogą pochwalić się bezbłędnym rajdem podczas rundy otwarcia. White Dragons, Movistar Riders i Crvena zvezda Esports również rozgromili wszystkich przeciwników w swoich koszykach, dzięki czemu zdecydowanie ułatwili sobie drogę do głównego etapu European Masters.

Harmonogram AGO ROGUE w rundzie rewanżowej:

• 16:30 – AGO ROGUE vs. mousesports
• 18:30 – AGO ROGUE vs. eSuba
• 20:30 – AGO ROGUE vs. Vitality.bee

Rewanże AGO ROGUE już dziś. Niebawem przekonamy się więc, czy trzy zwycięstwa otwierające zawody były faktycznym zwiastunem awansu. Pierwszy mecz polskiej drużyny o 16:30.

FOT. AGO ROGUE

Tagi: