
Acend o krok od VCT Masters Berlin. Dziś czas pierwszych pożegnań
Tak jak mogliśmy się tego spodziewać, Acend Club z Aleksandrem „zeekiem” Zygmuntem i Patrykiem „starxo” Kopczyńskim na czele wynikiem 2:0 zainaugurowało swój marsz w ramach VCT Challengers EMEA. Podopieczni austriackiej organizacji potrzebują tym samym już tylko jednego zwycięstwa, by zapewnić sobie wylot do stolicy Niemiec na kolejne VCT Masters.
Spotkanie pomiędzy Acend i Na’Vi miało jednego faworyta. Reprezentanci Starego Kontynentu byli bez cienia wątpliwości wymieniani przez praktycznie wszystkich jako ekipa, które powinna przejechać się po formacji dowodzonej przez Vladyslava „archa” Svistova. Rzeczywistość okazała się jednak wcale nie tak kolorowa, bo choć na premierowym Breezie starxo i jego koledzy nie pozostawili rywalom większym złudzeń, to na Iceboxie potrzebowali oni aż czterech dogrywek.
Jedno jest pewne – region CIS nie przynosi swoim kibicom wstydu. Na’Vi w meczu z Acend pokazało pazur i kto wie, jak zakończyłaby się ta seria, gdyby na serwerze zagościła mapa Ascent. Mówiąc o naszych wschodnich sąsiadach, nie można też przejść obojętnie Gambit, które pokonało Guild rezultatem 2:0 i ustawiło matchup przeciwko ekipie zeeka.
Nieco mniej pozytywów dostarczyła druga seria spotkań. Problemy techniczne związane z tureckimi serwerami przerwały potyczki FPX z SuperMasivve Blaze oraz G2 z Oxygen. Oba spotkania muszą zostać dokończone dziś, gdyż wyłonią one rywali dla Team Liquid i forZe w drabince przegranych.
Tym samym już dziś z rywalizacją pożegnają się dwie formacje. Team Liquid w meczu o życie stanie najpewniej w szranki z Oxygen, które przez większość czasu było wczoraj miażdżone przez G2, a forZe może już trząść portkami, bo nawet w przypadku odwrócenia losów serii przez FPX będzie musiało zagrać z SMB, co też nie wydaje się aktualnie żadnym łatwym wyzwaniem.
Harmonogram dzisiejszych meczów:
- 15:00 – Team Liquid vs. Oxygen/G2
- 17:00 – forZe vs. FPX/SMB
Transmisję z VCT Challengers EMEA możecie śledzić na oficjalnych kanałach Polsat Games.
Fot. Acend