Acend lepsze od G2. starxo i zeek z triumfem podczas VCT Challengers

12.07.2021, 11:39:53

Acend Club w nowym składzie? Nadal niepokonane. Podopieczni austriackiej organizacji z Aleksandrem „zeekiem” Zygmuntem i Patrykiem „starxo” Kopczyńskim na czele odnotowali triumf podczas VCT Challengers i tym samym przedłużyli swoją zwycięską passę. W ostatecznym starciu polski duet do spółki ze swoimi kompanami pokonał G2 Esports rezultatem 3:1. 

Gdy tylko stało się jasne, że w finale VCT Challengers Acend podejmie G2 Esports, odliczanie do spotkania stało się ulubionym zajęciem znacznej części społeczności VALORANTA. Pierwszy mecz Aleksandra „zeeka” Zygmunta przeciwko byłej organizacji, z którą pożegnał się w niespecjalnie dobrych okolicznościach, premierowa potyczka pozostałych zawodników Acend ze swoim byłym kapitanem przetransferowanym do G2 i przede wszystkim batalia dwóch zespołów, które w trakcie playoffów pokazały się z najlepszej strony.

Igrzyska zostały zainaugurowane na Iceboxie, który w czystej teorii miał być areną, która może sprzyjać G2 Esports. Jak się okazało, na teorii się skończyło, bo od początku karty rozdawała piątka dowodzona przez Santeriego „BONECOLDA” Sassiego. W pewnej chwili Acend prowadziło już 8:1, jednak po przerwie technicznej G2 doskoczyło na cztery oczka. Nie miało to wielkiego znaczenia, gdyż krótko po zmianie stron starxo i spółka wrzucili najwyższy bieg i przejechali się po rywalach.

Dla G2 Esports niewiele lepiej wyglądało to na Bindzie, na którym zeek i jego kompani konsekwentnie miażdżyli podopiecznych Neila „neilzinho” Finlaya. Oscar „mixwell” Cañellas i jego skład nie potrafili wskórać absolutnie nic i po niecałych dwóch godzinach wynik serii wynosił 2:0 dla formacji biało-czerwonych.

Gdy wszyscy byli już praktycznie przekonani, że zabawa skończy się na Ascencie, G2 Esports postawiło wszystko na jedną kartę. Jose Luis „koldamenta” Aranguren postawił na niezwykle agresywną grę, co w konsekwencji okazało się tym razem kluczem do zwycięstwa. Acend nie było przygotowane na niesamowite tempo narzucone przez przeciwników, przez co koronacja została odwleczona do kolejnej mapy, jaką był Haven.

I choć początkowo wydawało się, że dla Acend wszystko zmierza w dobrą stronę, to ostatecznie międzynarodowy kolektyw musiał się srogo napocić by domknąć serię rezultatem 3:1. Genialna dyspozycja Auniego „AvovA” Chahade po raz kolejny dała o sobie znać, a wygrywane przez niego clutche przynajmniej przez jakiś czas utrzymywały G2 przy życiu. Finalnie podopieczni austriackiej marki zdołali jednak przełamać przeciwników ekonomicznie i zamknąć mapę 13:10.

Za triumf w ramach VCT Challengers Acend zagwarantowało sobie czek na piętnaście tysięcy dolarów oraz najwyższy seed podczas VCT Challengers EMEA.

Fot. ProPlayers

Tagi:
Acend G2 Esports STARXO VCT Challengers zeek
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze