A gdybyśmy wam powiedzieli, że hitem dnia będzie Astralis vs. Gambit?

04.12.2020, 01:47:32

Wczesne popołudnie upłynie pod znakiem startu fazy pucharowej jednego z najważniejszych turniejów końcówki 2020 roku. Przed nami ćwierćfinały DreamHack Masters Winter, podczas których w akcji zobaczymy między innymi rewelację ostatnich miesięcy w postaci Gambit oraz nowy roster Cloud9. Honoru Ameryki Północnej będzie z kolei bronić FURIA, która stanie w szranki z Complexity. 

Faza zasadnicza DreamHack Masters Winter nie obyła się bez niespodzianek. Na wczesnym etapie z turniejem pożegnały się wszak takie marki jak G2 Esports, Spirit czy Team Liquid. Dodatkowo tradycyjnego łupnia dostali reprezentanci ENCE, North i FaZe. W wyścigu o nagrodę główną w postaci sześćdziesięciu tysięcy dolarów utrzymują się z kolei żelaźni faworyci pokroju Astralis oraz Heroic.

Punktualnie o godzinie 13:00 rozpoczną się ćwierćfinały imprezy. Na pierwszy ogień na serwerze zameldują się gracze Heroic oraz GODSENT. O ile Duńczycy bez większego zaskoczenia uporali się sprawnie z c0ntact i Team Spirit, o tyle w kontekście międzynarodowego kolektywu mówimy o jednej z najbardziej pozytywnych niespodzianek ostatnich tygodni. Efekt nowej miotły, który pojawił się za sprawą stand-inowania Luki „emiego” Vukovića, ewidentnie sprzyja podopiecznym Jonatana „Devilwalka” Lundberga, którzy uporali się z Astralis oraz North. Co prawda Asger „farlig” Jensen i jego kompani nadal przystępują do kolejnych starć z pozycji underdoga, ale nie można wykluczyć, że na horyzoncie pojawi się kolejny upset.

W tym samym czasie na placu boju pojawią się reprezentanci Cloud9 oraz mousesports. Piątka dowodzona przez Alexa „ALEXA” McMeekina nadal ma co prawda wiele problemów wewnętrznych, jednak światełko w tunelu zaczęło błyszczeć o wiele jaśniejszym blaskiem. Popularne „Myszki” znajdują się jednak na fali wznoszącej. Finn „karrigan” Andersen i jego kompani zaliczyli serię pięciu triumfów z rzędu, rozprawiając się po drodze między innymi z Heroic, Liquid czy właśnie C9. Wiele wskazuje na to, że tym razem czeka nas powtórka z rozrywki.

Nieco później rozpocznie się z kolei zabawa w dolnej części drabinki. O ile jeszcze kilka tygodni temu nie mielibyśmy wątpliwości co do faworyta w starciu Gambit oraz Astralis, o tyle dziś na próżno szukać u nas pewności. Formacja z regionu CIS coraz śmielej rozpycha się na europejskich salonach i nie ulega wątpliwości, że zwycięstwo z legendarnymi Duńczykami byłoby dla nich ostatecznym odcięciem pępowiny. Skandynawowie oprócz wpadki z GODSENT zaliczyli z kolei wygrane z Team Liquid oraz G2 Esports, a powrót Lukasa „gla1ve’a” Rossandera na pozycję prowadzącego ma być receptą na sukces.

W ostatnim ćwierćfinałowym starciu zmierzą się gracze FURII oraz Complexity. Brazylijska ekipa broni aktualnie honoru drużyn zza oceanu, które lekko mówiąc, nie radzą sobie zbyt dobrze na europejskiej ziemi. Dla podopiecznych Jasona Lake’a będzie to z kolei okazja na rewanż za wydarzenia z lutego 2020 roku, kiedy piątka dowodzona przez Andreia „arTa” Piovezana wyrzuciła ich za burtę DreamHack Open Anaheim. Delikatnym faworytem wydają się w teorii Latynosi, ale Juggernaut to zawsze niewygodny rywal.

Harmonogram dzisiejszych meczów w ramach DreamHack Masters Winter: 

  • 13:00 – Heroic vs. GODSENT
  • 13:00 – Cloud9 vs. mousesports
  • 16:30 – Gambit vs. Astralis
  • 16:30 – Complexity vs. FURIA

Wybrane spotkania w ramach ćwierćfinałów DreamHack Masters Winter wraz z polskim komentarzem będziecie mogli oglądać na oficjalnych kanałach Polsat Games.

Fot. DreamHack / Adela Sznajder

Tagi:
Astralis Cloud9 DreamHack Masters Winter Gambit Hobbit mousesports
Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najbardziej oceniane
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Quirrel
Quirrel
22 minut temu

Pamietam jak rok temu innocent wypowiadal sie o nich szyderczo ze przegrana z nimi to wielka ujma na honorze. Teraz sam z checia by poszedl do nich ławe grzac :p