Pięć historii, które warto śledzić podczas finałów PLE

Pięć historii, które warto śledzić podczas finałów PLE

28.05.2021, 15:57:43

Polska Liga Esportowa właściwie od początku istnienia wykazywała się predyspozycjami do pisania interesujących narracji. To między innymi dzięki niepowtarzalnym opowieściom pisanym przez graczy cykl zyskał nad Wisłą spore znaczenie. Jakie historie najbardziej magnetyzują podczas finałów dziewiątego sezonu PLE?

Niepowtarzalny rajd kultowego Adwokacika zwieńczony mistrzostwem tomorrow.gg w Kielcach? Zaskakująca postawa MIKSTURY podczas rozgrywek w Gliwicach? Jedyne mistrzostwo Virtus.pro po powrocie na krajową scenę? To wydarzenia, które w ramach Polskiej Ligi Esportowej na długo zapisały się w świadomości kibiców. I choć żaden z powyższych zespołów nie będzie miał już okazji powtórzyć wspomnianych sukcesów, nowi bohaterowie mają przed sobą równie ciekawe perspektywy. Czym powinniśmy ekscytować się podczas zbliżających się finałów?

Wreszcie LAN

Kiedy w grudniu 2019 roku Rzeszów gościł czołowe zespoły z kraju, niewielu spodziewało się, że na kolejne półtora roku rozgrywki LAN-owe w Polsce całkowicie znikną. Po osiemnastu miesiącach posuchy powraca jednak to, co kibice i zawodnicy cenią sobie najbardziej. Życie jest zresztą przewrotne. Zarówno ostatni przed przerwą, jak i pierwszy po jej zakończeniu turniej stacjonarny, który zrzesza polską śmietankę, odbędzie się pod banderą PLE. 

Zwieńczenie sezonu w Kinguin Esports Performance Center nie będzie co prawda otwarte dla kibiców. Sam fakt, że gracze znów spojrzą sobie w oczy, przekrzykując się między najbardziej ekscytującymi rundami, sprawia jednak, że warszawskie finały warto śledzić. Wszystkim brakuje przecież obrazków zawodników kąśliwie przepychających się z rywalami.

Trzeci tytuł z rzędu?

To byłoby coś nieprawdopodobnego. Choć reprezentanci MAD DOG’S PACT nie mają szczęścia do ESL Mistrzostw Polski, zmagania spod szyldu Polskiej Ligi Esportowej zdecydowanie sobie upodobali. Wystarczy wspomnieć, że Wściekłe Psy są jedyną organizacją, która zdołała mistrzowski tytuł PLE obronić. Ba, to jedyny klub – jeśli pominiemy turniej rozgrzewkowy wygrany przez AGO – jaki zgromadził w gablocie dwa trofea z charakterystycznym orzełkiem.

I cóż – ma szansę na trzecie. Transfer Bartosza „bnoxa” Niebisza wydaje się być faktycznym wzmocnieniem formacji, a obecność w drabince wygranych znacznie zbliża ich do niełatwego celu. Najpierw Rzeszów, następnie Internet, a teraz Warszawa? To bezsprzecznie byłoby “coś”.

A może podwójna korona?

HONORIS przez niemal rok stanowiło dla krajowej konkurencji blade tło. Ekipa Wiktora “TaZa” Wojtasa i Filipa “NEO” Kubskiego nie radziła sobie zarówno na arenie międzynarodowej, jak i w meczach derbowych. Przed kilkoma tygodniami nastąpił jednak wyraźny przełom. I cóż – do finałów PLE zespół do niedawna lekceważony podchodzi w roli jednego z głównych faworytów.

Rajd w ESL Mistrzostwach Polski najpierw zagwarantował HONORIS srebrne medale, by po szeregu kontrowersji dać im zwycięskie trofeum. Turniej w EPC jest więc niepowtarzalną okazją, aby półroczny sezon skończyć z podwójną koroną. Zarówno iHG, Izako Boars, jak i MAD DOG’S PACT padały już ofiarami podopiecznych mSra.

Pierwsze koty za płoty

Choć na scenie obecni są od 2017 roku, przez cztery lata nie zdołali wzbić się ani na szczyt ESL Mistrzostw Polski, ani też bliskiej klubowi Polskiej Ligi Esportowej. Z jednej strony Izako Boars identyfikowane jest więc jako zespół z krajowej czołówki, z drugiej – Dzikom od dawna brakuje kropki postawionej nad “i”. W grudniu 2019 roku było blisko. Wówczas w wielkim finale lepsi okazali się gracze PACT. 

Czy powrót Michała “mono” Gabszewicza z ławki rezerwowych pomoże zawodnikom Izako Boars zdobyć pierwsze poważne trofeum na krajowym podwórku? Do wymarzonego triumfu “wystarczy” pokonać dwóch rywali.

Prezent na pożegnanie

Cóż za ironia losu – w ESL Mistrzostwach Polski zajęli przedostatnie miejsce w tabeli, aby w Polskiej Lidze Esportowej awansować na finały LAN-owe. Choć drużyna właściwie rozstała się już z klubem, gracze i włodarze Illuminar Gaming postanowili dokończyć rozgrywki PLE pod sztandarem Wielkiego Oka

Do faworytów ekipa wspierana przez Miłosza “mhLa” Knasiaka co prawda nie należy, ale doskonale wiemy, jak nieprzewidywalny potrafi być esport. Potencjalny triumf, a kto wie – być może nawet sama obecność w wielkim finale – byłaby najbardziej przewrotnym zakończeniem współpracy z zespołem, jakie iHG mogłoby sobie wymyślić.

Kilku kumpli i butelka adwokatu, czyli krótka historia niespodziewanego sukcesu

Zwycięzcy i wicemistrzowie poszczególnych edycji Polskiej Ligi Esportowej:

Sezon Mistrzowie Wicemistrzowie
Pierwszy PRIDE AGO Gaming
Drugi Team Kinguin Venatores
Trzeci tomorrow.gg AGO Esports
Czwarty AGO Esports Mikstura
Piąty Virtus.pro Aristocracy
Siódmy Actina PACT Izako Boars
Ósmy Actina PACT Illuminar Gaming

Wszystkie spotkania w ramach fazy pucharowej Polskiej Ligi Esportowej będziecie mogli oglądać na oficjalnych kanałach Polsat Games. Start już dziś o 18:00.

Fot. Bartek Wolinski/Red Bull

Tagi:
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze