
460 chętnych, 256 miejsc, czyli pościg za check-inem w ESL Mistrzostwach Polski
Check-in, jak my go uwielbiamy. Nienawidzą go za to polskie drużyny Counter-Strike: Global Offensive, o czym ponownie przekonaliśmy się dziś przy okazji kwalifikacji do ESL Mistrzostw Polski. Gdzieś to już widzieliśmy…
Cofnijmy się mniej więcej o dwa miesiące – eliminacje do Minorów przed ESL One Rio de Janeiro, chęć przełamania się rodzimych ekip CS:GO i kilka wpadek, jeśli chodzi o zapisy do rozgrywek. Izako Boars czy robin hoodzi (ówczesne ex-Virtus.pro) nie zrobiły check-inu, który wymagany jest praktycznie przy każdym otwartym turnieju. Stworzyliśmy wtedy nawet specjalny poradnik, by uratować polską scenę.
Nie przewidzieliśmy jednak, że problem może pojawić się ponownie na innej platformie. Tym razem na ESL przy okazji krajowych rozgrywek. Zainteresowanie pierwszą turą eliminacji do wiosennego sezonu ESL Mistrzostw Polski było dużo większe niż zwykle. Chęć udziału wyraziło 460 ekip, czyli kilkukrotnie więcej niż w poprzednich edycjach, do których w zeszłym roku zapisywało się od 79 do 132 drużyn na turę.
Ograniczenia związane z koronawirusem spowodowały, że ludzie mają obecnie więcej czasu na grę, więc… grają. Problem polega na tym, że w przypadku kwalifikacji do ESL MP pojawiło się pewne ograniczenie. Mogło w nich wziąć udział 256 zespołów, a o udziale decydowała kolejność wykonania check-inu, który startował o godzinie 16:00.
Powód na Twitterze wytłumaczył Wojtek „cros1k” Moreń, admin rozgrywek. – Aktualnie nie jesteśmy w stanie przeprowadzić kwalifikacji na więcej, niż 256 drużyn, ponieważ miałoby to znaczący wpływ na wydajność serwerów, jak i przeprowadzenie całego turnieju (+4 godziny). Checkin był otwarty przed ponad 5 minut, więc na spokojnie dało się zapisać – napisał.
Idąc dalej – kornawirus spowodował, że ludzie chętniej chcą uczestniczyć w kwalifikacjach do polskich rozgrywek, więc jak łatwo się domyślić – podobnie jest w innych krajach. Po prostu w obecnych czasach serwery są przeciążone i to – w połączeniu z o wiele mniejszym zainteresowaniem w poprzednich sezonach – tłumaczy decyzję ESL o wprowadzonych ograniczeniach.
W normalnych warunkach nie wyobrażamy sobie, żeby mogło to mieć miejsce, bo jakby nie patrzeć – ESL Mistrzostwa Polski to najbardziej prestiżowa liga w kraju, więc i możliwość awansu powinna być swobodna.
Tutaj jednak zmiany w regulaminie były nakreślone już wcześniej, o czym pisaliśmy nawet kilka godzin temu. Dziwi jednak fakt, że wielu zawodników wciąż nie nauczyło się czytać zasad.
Jednocześnie motywuje nas to do napisania kolejnego poradnika, którego może się przydać przed drugą turą eliminacji. Bo przecież jesteśmy od pisania, tak jak gracze od grania, a dupa od srania.